Słaba strona komputera przenośnego

Nie od dziś jest wiadomo że inwestycja związana z zakupem przenośnego sprzętu komputerowego, musi być przemyślana, bowiem nic nie będziemy mogli w takim komputerze wymienić, oprócz twardego dysku, pamięci RAM i napędu CD ROM jeśli jest dostępny. A co z grafiką? Co wtedy, jeśli zechcesz zagrać w nową grę, która ma wyższe wymagania niż grafika która jest zainstalowana w twoim laptopie? Niechybnie przyjdzie Ci wymieniać cały sprzęt. Z pewnością nie każdego „świerzbi” wydatek rzędu kilku tysięcy złotych na nowego laptopa z powodu zmieniających się standardów. Można więc śmiało powiedzieć że najsłabszą stroną komputera przenośnego, jest niemożność ingerencji do wewnątrz i swobodnej wymiany modułu graficznego, co przekładałoby się na tak zwany „upgrade” tego sprzętu. Kolejnym problemem, jest dostępność tych modułów. Zdecydowanie łatwiej jest naprawić zepsuty komputer stacjonarny niż laptop. Może okazać się, co się niestety często zdarza, że zdobycie uszkodzonej grafiki do komputera przenośnego, graniczy z cudem, lub zakup odpowiedniego modułu, jest po prostu niemożliwy., co czyni naszą małą czarodziejską skrzynkę, bezużyteczną. Tuż po płytach głównych i dyskach twardych, grafika, to moduł który najczęściej ulega awariom w komputerach przenośnych. Warto jest się więc kilka razy dobrze zastanowić, zanim zdecydujemy się na zakup.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.